Uratujmy Cysię
Marcysia,Cysia,Cysieńka nasza myszeczki nasz eskimosek……
DWA I PÓŁ roczku
Jak bardzo życie szczęśliwego, cudownego, zdrowego dziecka możesz się zmienić w jednej chwili??
Zdrowa, uśmiechnięta, biegająca uwielbiająca przytulać się do starszej siostry Marcysia z dnia na dzień przestała chodzić.
Zaczęło się banalnie, zaczęła podwijać nóżkę cóż powiecie? najprawdopodobniej problem ortopedyczny.
Następnie przestała ruszać prawą rączkę. Pediatra nie widział w tym żadnego problemu. Neurolog do którego trafiła też nie widział potrzeby szybkiej interwencji zalecił tomografię w trybie normalnym czyli za pół roku: (
Dzięki ogromnej determinacji rodziców Kasi i Marka a także babci Gabrysi nasza maleńka trafiła w trybie pilnym na tomografię.
Diagnoza zdruzgotała nas wszystkich: chłoniak, rozrostowy guz mózgu.
Cały świat zawalił się w jednej chwili.
Marcysia przyszła operację usunięcia guza mózgu, chemioterapię oraz 2 operacja wstawienia zastawki w główce.
Marcelinka jest moją chrześnicą jestem z nią wyjątkowo związana.
Konsultujemy ją w różnych miejscach min. u dr Tabakowa specjalisty z Wrocławia od komórek węchowych i spraw trudnych.
Maleńka obecnie przebywa w Katowicach na oddziale onkologii bardzo długo była na oddziale chirurgii ,ponieważ nie można było ustabilizować jej parametrów życiowych.
Kolejne konsultacje ma mieć w klinice w Niemczech jesteśmy na etapie tłumaczenia dokumentacji.
Bardzo proszę Was wszystkich o pomoc w zebraniu funduszy na pomoc dla CYSI rehabilitację ,konsultacje .
Zbieramy też pieniążki na terapię protonową której koszt to 250 tyś. zł w Polsce nieosiągalnej. Wykonuje się tylko w Niemczech i Czechach.
Terapia protonowa to naświetlania główki która nie niszczy zdrowej tkanki mózgu a jedynie tą zmienioną chorobowo.
U tak małego dzieciątka tradycyjne naświetlania nieodwracalnie zniszczyłyby tkankę mózgową.
Bardzo proszę o udostępnianie prośby o pomoc dla Cysieńki .
Pomóżcie nam uratować nasze SŁONECZKO!
Kliknij TUTAJ.